PORADNIK DLA PARY MŁODEJ, czyli w jaki sposób możecie pomóc fotografowi, żeby Wasze zdjęcia były jak najlepsze.


Zwolnijcie – zwłaszcza podczas przygotowań. Ustalcie w grafiku więcej czasu na to, nie wszystko na styk. Dajcie sobie czas na spokojne wypicie kawy, spojrzenie na siebie w lustrze, spojrzenie przez okno. Z tego wszystkiego wyjdą piękne zdjęcia! Gdy zorganizujecie więcej czasu fotograf będzie miał też moment na aranżacje. Znajdzie dobre światło, ułoży dodatki. Zdjęcia obrączek, spinek i biżuterii niby nie są najważniejsze, ale jednak ładne zdjęcia detali idealnie wpasują się w reportaż ślubny.


Dlatego proponuję, by Para Młoda zarezerwowała ten czas tylko dla siebie. Znajdźcie jakieś ładne miejsce, najlepiej w plenerze, jeśli pogoda pozwoli, bez pośpiechu. Tylko Wy i uwieczniający Wasze emocje fotograf. Takie zdjęcia najbardziej pokazują łączące Was uczucie i i emocje towarzyszące Wam w tym dniu. To będzie chwila tylko dla Was a później będziecie mogli ją wspominać mając ładne zdjęcia z tego momentu.
Wystarczy zarezerwować sobie pół godziny. Pan Młody przyjeżdża wcześniej, informujecie o tym rodzinę, gości, kamerzystę, umawiając ich na konkretną godzinę, tak by nie musieli czekać. Myślę, że zrozumieją i bez problemu pozwolą Wam przez chwilę nacieszyć się sobą.

Błogosławieństwo:
Niewielki pokój, klęcząca Para Młoda, rodzice, dziadkowie, fotograf i jeszcze kilka dodatkowych osób, albo w w ogóle wszyscy goście zebrani w jednym małym pokoju. To zdecydowanie za dużo! Na zdjęciach stworzy się chaos, dodatkowo fotograf będzie miał mało miejsca, by sfotografować moment błogosławieństwa, możliwe, że widok zasłonią mu akurat plecy któregoś wujka czy cioci. Dlatego najlepiej, żeby podczas błogosławieństwa były tylko osoby, które w tym uczestniczą.

Podczas ślubu w kościele jeśli się da starajcie się usiąść trochę dalej od ołtarza. W innym wypadku wykonanie zdjęć z przodu będzie utrudnione.
Podczas składania przysięgi stańcie bokiem do ołtarza i do księdza. Patrzcie na siebie, obrączki wkładajcie spokojnie, bez zbędnego pośpiechu. To pozwoli wszystkim zobaczyć ten piękny moment a przy okazji fotograf będzie miał trochę więcej czasu na zrobienie dobrego zdjęcia.
Przy wchodzeniu puśćcie księdza kilka kroków przed Wami, tak, żebyście byli widoczni na zdjęciach. Natomiast przy wychodzeniu puśćcie gości przodem. Damy im czas, by przygotowali ryż, monety czy bańki mydlane, w zależności od tego co jest przygotowane.

Tu już chyba nie muszę za dużo pisać. W tej części macie się po prostu dobrze bawić, fotograf podbiegnie tam gdzie trzeba, złapie najlepsze momenty. Wy już nie musicie się niczym przejmować, rozluźnijcie się i niech zabawa trwa!

W dniu ślubu czy w inny dzień?
Obie możliwości mają swoje plusy i minusy.
Wybierając sesję w dniu ślubu macie mniej czasu i mniej możliwości wyboru pięknego miejsca i super światła.
A z drugiej strony jesteście już ubrani, umalowani i naładowani tymi pozytywnymi emocjami, a przecież o to chodzi na zdjęciach! Na sesji plenerowej w inny dzień mamy więcej czasu, jest spokojniej, można pojechać w jakieś piękne miejsce, przesunąć termin jeśli pogoda nie dopisze. W tym wypadku decyzja zależy od Was.
Więc poproście swoich gości, żeby w tym dniu zostawili telefony i po prostu dobrze się bawili. A ich pamiątką z tego dnia będą piękne zdjęcia od fotografa.
